Volvo z ogranicznikiem prędkości we wszystkich modelach
dodano: 2020-05-25 13:08:27, dodał: Redakcja, źródło: Volvo
W ubiegłym roku Volvo Cars zapowiedziało kontrowersyjny projekt - każde auto opuszczające bramy fabryki miało ograniczoną prędkość maksymalną do 180 km/h. I dotrzymała obietnicy!
Od lat samochody Volvo uchodzą za wzór w dziedzinie bezpieczeństwa pasażerów. Kontrolowane strefy zgniotu, poduszki powietrzne, czy wyposażenie w nowoczesne systemy wspomagające jazdę zdaniem Szwedów to jednak wciąż za mało by zredukować liczbę ofiar śmiertelnych oraz ciężko rannych do zera. Teraz na celowniku Volvo znalazła się prędkość.
W zeszłym roku Volvo Cars ogłosiło, że w ramach zwiększenie bezpieczeństwa wszystkie modele opuszczające fabrykę będą miały elektronicznie ograniczoną prędkość do 180 km/h.
Uważamy, że na producencie samochodów spoczywa odpowiedzialność za poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego. Nasza technologia ograniczania prędkości i otwarcie szerokiego dialogu społecznego na ten temat, odpowiadają temu myśleniu.
Malin Ekholm - szefowa działu bezpieczeństwa Volvo Cars
Pomysł okazuje się bardzo kontrowersyjny, ponieważ część społeczeństwa kwestionuje prawo producentów samochodów do nakładania takich ograniczeń. Z drugiej strony tylko w nielicznych krajach istnieją odcinki dróg na których ma ograniczeń prędkości, zaś służby otrzymują kolejne narzędzia do walki z przekraczaniem prędkości.
Volvo Cars pokazuje więc odpowiedzialne podejście do kwestii prędkości. Dodatkowo oprócz standardowego ogranicznika prędkości do 180 km/h każdy samochód Volvo będzie wyposażony w funkcję Care Key pozwalającej zaprogramować użytkownikom dodatkowe ograniczenia prędkości maksymalnej.
Badania pokazują, że ludzie bagatelizują niebezpieczeństwo związane z nadmierną prędkością. W rezultacie wiele osób jeździ zbyt szybko i nie dostosowuje prędkości do sytuacji na drodze. A to właśnie prędkość jest jedną z najczęstszych przyczyn wypadków śmiertelnych.
Volvo Cars konsekwentnie zamierza działać w kierunku poprawy bezpieczeństwa na drogach, nawet kosztem utraty potencjalnych klientów.
Kolejnym krokiem ma być wprowadzenie technologii eliminującej kierowców pod wpływem alkoholu, zbyt mocnych leków, bądź innych środków zaburzających koncentrację i skupienie.
Przeczytaj również
